Zmarł Ksiądz Biskup Piotr Turzyński

14 kwietnia 2025

14.04.2025 r. w godzinach popołudniowych, po trudnym czasie choroby, odszedł do Domu Ojca Ksiądz Biskup Piotr Wojciech Turzyński – pasterz, przyjaciel, człowiek głębokiej wiary i serca. Miał 60 lat. W lutym br. obchodził 10. rocznicę święceń biskupich. W kapłaństwie przeżył 37 lat.

Radom – miejsce narodzin i powołania

Biskup Piotr urodził się 28 września 1964 r. w Radomiu, jako syn Juliana i Heleny z domu Rzadkowskiej. To właśnie w rodzinnej parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus, a później przy parafii Matki Bożej Miłosierdzia oraz kościele św. Królowej Jadwigi, kształtowało się jego powołanie. Już jako chłopiec służył przy ołtarzu jako ministrant, a jego duchowa formacja dojrzewała w Ruchu Światło–Życie. Był absolwentem IV LO im. dra Tytusa Chałubińskiego. Do kapłaństwa przygotował się w Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu, a święcenia przyjął 28 maja 1988 roku z rąk bp. Edwarda Materskiego.

Kapłan, naukowiec, wychowawca

Ks. Piotr był nie tylko duszpasterzem, ale również wybitnym naukowcem. Już jego praca magisterska na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim dotyczyła filozofii ks. Józefa Tischnera. Później kontynuował studia patrystyczne w Rzymie – w prestiżowych instytucjach, takich jak Augustinianum czy Papieski Uniwersytet Gregoriański. Tam obronił doktorat poświęcony teologii św. Augustyna. Po powrocie do Polski stał się ważną postacią radomskiego seminarium – najpierw jako ojciec duchowny, potem wicerektor, wykładowca patrologii i teologii duchowości. W 2014 roku uzyskał tytuł doktora habilitowanego. Zawsze pozostawał człowiekiem dialogu, który potrafił łączyć głęboką wiedzę z wrażliwością i serdecznością.

Biskup z sercem dla młodych i rozproszonych

17 stycznia 2015 r. papież Franciszek mianował go biskupem pomocniczym diecezji radomskiej. Święcenia przyjął w radomskiej katedrze 28 lutego 2015 roku. Jego biskupia dewiza „Ecclesia Mater – Mater Ecclesiae” (Kościół Matka – Matka Kościoła) oddawała istotę jego pasterskiej misji – być blisko, towarzyszyć, wspierać.

W strukturach Konferencji Episkopatu Polski pełnił odpowiedzialne funkcje: był delegatem ds. Duszpasterstwa Nauczycieli i Emigracji Polskiej, a także członkiem Rady Stałej. W 2024 roku został powołany do Komisji Wspólnej Przedstawicieli Rządu RP i KEP.

Z wielką miłością pochylał się nad młodzieżą – był pomysłodawcą i współorganizatorem „Kuźni Młodych”, Apeli Młodych oraz Diecezjalnych Dni Młodzieży. Każde spotkanie z nim było okazją do autentycznego doświadczenia wiary i wspólnoty.

Człowiek kultury i pasji

Biskup Piotr był człowiekiem szerokich zainteresowań. Kochał literaturę, szczególnie twórczość Dostojewskiego i Tolkiena, cenił poezję, muzykę irlandzką i poezję śpiewaną. Grał na gitarze, prowadził audycje radiowe, był też współzałożycielem Stowarzyszenia „Młyńska. Verum, Bonum, Pulchrum”, promującego kulturę chrześcijańską.

Nieustannie inspirował – duchowo, intelektualnie i ludzko. Był duszpasterzem sióstr klauzurowych, dyrektorem formacji stałej kapłanów, prowadził seminaryjny teatr klerycki, a latem – rekolekcje Ruchu Światło–Życie oraz Domowego Kościoła, również poza granicami Polski.

Wdzięczność i modlitwa

Z ogromną wdzięcznością i głębokim wzruszeniem pragniemy – jako wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego – podziękować Bogu za życie i obecność Księdza Biskupa Piotra Turzyńskiego pośród nas. Był dla naszej wspólnoty kimś więcej niż wykładowcą i ojcem duchownym. Był świadkiem wiary, przewodnikiem w poszukiwaniu sensu, człowiekiem, który potrafił słuchać, rozumieć i prowadzić. Jego mądrość i pokora, ciepło i uważność, a także serdeczny uśmiech, pozostaną z nami na zawsze. W sercach wychowawców, kleryków i wszystkich, którzy mieli łaskę z nim współpracować i dzielić codzienność, pozostawił niezatarty ślad. Uczył nas nie tylko teologii – uczył bycia człowiekiem, uczył Kościoła.

Dziękujemy Ci, Księże Biskupie, za wszystko. Za każde słowo, gest, modlitwę i obecność. Wierzymy, że teraz orędujesz za nami z wysoka, wpatrzony w Oblicze Tego, któremu oddałeś całe swoje życie.

Wieczne odpoczywanie racz Mu dać, Panie…