Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata…

To zdanie z Modlitwy Arcykapłańskiej Jezusa, którą Kościół wypowiada w liturgii Święta Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana, stanowi dobitne ukazanie tej rzeczywistości, którą podzielać powinien każdy powołany. Nie być ze świata…

Dzisiejsze święto stanowi wezwanie do głębszej refleksji nad własnym powołaniem, nad jego realizacją w codziennym życiu, a zarazem jest to okazja do dziękczynienia za ten cichy głos naszego Pana, który niegdyś wezwał nas po imieniu i stale ponawia to wezwanie.

Nasze seminarium należy terytorialnie do parafii pw. Chrystusa Kapłana, która chyba jako jedyna w diecezji może poszczycić się obecnością alumnów przygotowujących różne celebracje, a także dbających o nią na co dzień. Mały, drewniany, niezbyt wyróżniający się spośród reszty zabudowań kościółek, to miejsce, gdzie kandydaci do kapłaństwa uczą się w praktyce np. podstawowych posług mszalnych, dbają o wystrój kościoła, a także stawiają pierwsze kaznodziejskie kroki. Z tego właśnie względu całą wspólnotą naszego seminarium wzięliśmy udział we Mszy Świętej odpustowej, której przewodniczył ks. Marek Kucharski – poprzedni proboszcz tego kościoła i były dyrektor ekonomiczny seminarium. W homilii podkreślił służebny charakter kapłaństwa, a także ponowił wezwanie do modlitwy o święte powołania do służby Bożej, wszak kapłan żyje dla Eucharystii. Przy takim święcie nie mogło zabraknąć kleryckiej asysty liturgicznej oraz śpiewu seminaryjnej scholii, prowadzonej przez ks. Andrzeja Zarzyckiego.

Uroczystość odpustowa to jakby imieniny parafii, dlatego pragniemy życzyć czcigodnej „Solenizantce”, aby była miejscem, gdzie młodzi ludzie będą wsłuchiwać się w głos Pana poprzez uczestnictwo w życiu tego kościoła. Niech jej drewniane ściany wypełniają się nadal szeptem modlitw zanoszonych do Pana o dobrych kapłanów, specjalistów w dziedzinie kontaktu człowieka z Bogiem. Życzymy nade wszystko, aby ta świątynia była miejscem, gdzie każdy będzie stawał się inny. Nie z tego świata…

Michał Kopciński, rok II.