Księża
jak samoloty

to trzecia, po Tarnowie i Wrocławiu, największa liczba alumnów, którzy wstąpili w tym roku do seminariów. – Rok temu nasze seminarium też było 3. Wtedy wyprzedziła nas Warszawa i Katowice. Oczywiście cieszymy się, ale trzeba tu także zauważyć, że w całej Polsce w tym roku liczba wstępujących do seminariów jest o 50 alumnów wyższa niż rok temu. Nie jest to jeszcze wzrost powołań, ale bez wątpienia zahamowanie trendu spadkowego, jaki dominował wcześniej – mówi ks. prał. Jarosław Wojtkun, rektor WSD w Radomiu.

Z tej racji, że radomscy alumni są studentami Wydziału Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, zgodnie z jego wymogami, wstępujący do seminarium przystępują do egzaminu wstępnego. – Obejmuje on trzy dziedziny: historię Kościoła, dogmatykę katolicką, a więc sprawy dotyczące prawd wiary, oraz kwestie moralności katolickiej – wyjaśniają egzaminatorzy, ks. profesorowie Marek Jagodziński i Wiesław Przygoda.

Najmłodsi alumni pochodzą z różnych części diecezji. Są to miasta, większe i mniejsze, a także wioski. – 3 alumnów pochodzi z Radomia, ale są też na przykład z Białobrzegów, Drzewicy, Przedborza, Rajca, Gozdu, Skarżyska-Kamiennej, Wieniawy, Sławna koło Opoczna, Gowarczowa czy Wąchocka – wylicza z pamięci rektor. A pytany o ogólną liczbę kleryków w radomskim seminarium podaje precyzyjnie: – Na VI roku mamy 11 diakonów, na roku V – 9 alumnów, na roku IV – 8, na roku III – 5, na roku II – 14, no i najmłodszych 16. W sumie 63 alumnów.

Wśród 6 kandydatów, którzy przystąpili do wrześniowego egzaminu, jest Dawid Bukalski. – Pochodzę z parafii Gózd. Podziwiam śmiałość decyzji tych, co przyszli do seminarium od razu po maturze. Ja musiałem spróbować różnych rzeczy. Studiowałem zarządzanie na Wyższej Szkole Handlowej w Radomiu, pracowałem. Ale także ciągle angażowałem się w życie Kościoła – mówi Dawid, który jeszcze do października jest diecezjalnym prezesem Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.

Dawid mówi także o pytaniach, jakie czasem słyszy, związanych z jego decyzją wstąpienia do seminarium w kontekście medialnej debaty nieprzychylnej Kościołowi: – Społeczeństwo często żyje stereotypami. One się ucierają. To pokazuje choćby zainteresowanie filmem, który wchodzi na ekrany, a który – jak widać – bazuje na tych nieprzychylnych czy wrogich stereotypach. Ja na te pytania odpowiadam dwojako. Najpierw mówię o tym, że Kościół jest piękny bogactwem historii, doświadczenia ludzi i jest piękny we wspólnocie. I każdy może znaleźć swe miejsce w Kościele. Ewangelia jest otwarta dla każdego i każdy może się w niej odnaleźć. A jeśli chodzi o rzeczy złe, to mówię, że księża są jak samoloty. Gdy spadnie jeden, opowiadają o tym wszyscy, ale nikt nie dostrzega tego, że latają innych tysiące.

Ciekawą rzeczą jest także to, że cała szóstka, która stanęła do jesiennego egzaminu, w ostatnim roku, bądź minionych latach, była na grudniowych rekolekcjach dla młodzieży męskiej, jakie od lat organizuje radomskie seminarium.

 

AUTOR: Gość Radomski AVE